Lutowanie złączy, odsysacz

Nauka lutowania precyzyjnego nie jest zbyt skomplikowana, jednak wymaga dużo wprawy i ćwiczeń. Wielu początkujących elektroników i domowych majsterkowiczów zaczyna swoją przygodę z lutownicą od lutowania złączy, nazywanych popularnie goldpinami. Ze względu na relatywnie niską ceną, a także dużą liczbę wyprowadzeń, są wręcz stworzone do nauki lutowania. Warto pamiętać, że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, dlatego na początku nie warto przejmować się mniej udanymi lutami. W trakcie pracy ze złączami niezwykle przydatny okazuje się odsysacz. Przydaje się zwłaszcza w przypadku użycia zbyt dużej ilości spoiwa lutowniczego. Urządzenie tego typu jest wyposażone w niewielki tłok i sprężynę. Działanie odsysacza jest oparte o podciśnienie i w większości przypadków szybko rozwiązuje problem nadmiaru cyny.

Pierwsze kroki w lutowaniu złączy

Złącza są najczęściej oferowane w postaci listew, charakteryzujących się różną długością. Goldpiny są otoczone plastikiem, na który trzeba szczególnie uważać. Podczas lutowania złączy, może pojawić się kilka problemów. Najważniejszym z nich są wymiary fizyczne poszczególnych elementów elektronicznych. Ich nóżki są przeważnie znacznie mniejsze od złączy. Im większy element, tym czas potrzebny na jego rozgrzanie jest dłuższy. Z tego powodu złącza poddane zbyt długiemu nagrzewaniu mogą się przemieścić. Co więcej, istnieje duża szansa, że plastikowa obudowa mniej lub bardziej się zdeformuje.

  • Pierwszym krokiem jest obcięcie listwy. Do tego celu należy użyć ostrych obcążków. Jest to prosta i nieskomplikowana czynność. Zaleca się jednak stosowanie rękawic i okularów ochronnych.
  • Kolejnym krokiem jest zamontowanie płytki w uchwycie, nazywanym potocznie trzecią ręką. Następnie złącza warto od spodu przytrzymać krokodylkiem, dzięki czemu lutowanie jest bardziej komfortowe.

W jaki sposób włożyć złącze? Zasada jest prosta. Krótsza część musi przechodzić przez płytkę drukowaną.

Pierwszy lut

Podczas pierwszego lutowania złączy możemy spotkać się z kilkoma niepożądanymi sytuacjami. Pierwszą z nich jest zbyt duża ilość cyny, która potencjalnie może być problematyczna. Kolejna, to zbyt mała jej ilość, która powoduje, że lut może być nietrwały. W przypadku gdy cyna nie styka się z powierzchnią tak zwanego pola lutowniczego, może to prowadzić do przerw w sygnale. Niejednokrotnie zdarza się, że lut z jednej strony jest wykonany prawidłowo, natomiast z drugiej ilość cyny jest zbyt mała. Taka sytuacja również może powodować znacznie krótszą trwałość połączenia.

  • Jaki powinien być prawidłowy lut? Przede wszystkim musi cechować się gładką powierzchnią. Co więcej, powinien być również połyskliwy oraz nieco wklęsły.

Najczęściej popełniane błędy

Podczas pracy z lutownicą można popełnić wiele błędów, jednak najczęściej spotykane są dwa. Pierwszym z nich jest zbyt słabe lub zbyt krótkie podgrzanie wybranego elementu elektronicznego oraz pola lutowniczego.

  • W takim przypadku połączenie może w ogóle nie nastąpić. Ponadto, warto pamiętać, że pady to stosunkowo delikatne elementy, dlatego należy obchodzić się z nim delikatnie. W sytuacji, gdy temperatura jest zbyt niska, może dojść, m.in. do zerwania pada.
  • W przypadku gdy temperatura jest zbyt wysoka, może dojść do całkowitego wyparowania topnika znajdującego się w spoiwie lutowniczym. Wynikiem tego będzie matowy lut, który nie spełnia swoich funkcji.

W przypadku gdy wykonany lut nie jest satysfakcjonujący, możemy go poprawić rozgrzanym grotem, jednak nie zawsze jest to możliwe. Niejednokrotnie trzeba najpierw usunąć spoiwo lutownicze. W tej sytuacji niezwykle pomocny okazuje się odsysacz, który działa na zasadzie podciśnienia. Na początku trzeba rozgrzać cynę. Kolejnym krokiem jest przyłożenie odsysacza i wciśnięcie przycisku, który zwalnia tłok. Konsekwencją tego działania jest zassanie spoiwa do zbiornika odsysacza. W przypadku gdy nie uda się za pierwszym razem pozbyć całego spoiwa lutowniczego, wówczas czynność należy powtórzyć.

  • Warto pamiętać, że należy regularnie czyścić odsysacz. Aby to zrobić, trzeba go rozkręcić i pozbyć się resztek cyny. Jeżeli tego nie zrobimy, działanie odsysacza będzie coraz mniej efektywne. Jak często go czyścić? Nie ma złotej zasady, jednak nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby każdorazowo usuwać cynę po zakończonej pracy.

Praktyka czyni mistrza

Nieodłącznym elementem nauki lutowania jest praktyka, którą zdobywa się każdą kolejną lutowaną płytką. Na początku luty z pewnością nie będą wyglądały idealnie, jednak nie należy się na tym zbytnio skupiać. Choć nadmiar cyny nie jest zalecany, w początkowej fazie pracy z lutownicą warto użyć nieco większej ilości i w razie problemów użyć odsysacza. W elektronice od kilku lat systematycznie wzrasta liczba gotowych modułów, dlatego precyzyjne lutowanie jest niezwykle istotne. Warto pamiętać, że podczas lutowania wydzielają się szkodliwe opary. Aby uniknąć ich wdychania, można wykorzystać pochłaniacz oparów. Takie urządzenie jest wyposażone w filtr węglowy, który skutecznie usuwa szkodliwe zanieczyszczenia powietrza.

Więcej informacji w tym temacie znajdziesz na blogu:

worldofsoldering.com © 2023 / All Rights Reserved